Kultura

Kulturalni czy niekoniecznie?

Na co dzień nie mamy czasu na kulturę (aż 98,7% z nas). Co tydzień coś w kinie, na wystawie czy w teatrze zobaczy 13%. Zdecydowanie preferujemy ukulturalniać się raz w miesiącu 41,5% lub jeszcze rzadziej 35,5% (czyżby Noc Muzeów?). Niestety aż 8% z nas nie ma styczności z kulturą.
Co ważne, wcale nie trzeba być osobą bogatą, żeby się stykać z kulturą. Dla codziennych pasjonatów kina, teatru i galerii wystarczy RPW na poziomie 3250 zł. To niewiele więcej niż mają ci, którzy z kultury nie korzystają 2700 zł. Pewnie dlatego, że większość muzeów i galerii ma jeden dzień w tygodniu wejścia za darmo.
Raz w tygodniu ukulturalniają się osoby bogatsze – RPW 8250 zł, raz w miesiącu 6900 zł, a rzadziej 5150 zł.

Czy elgiebety są kulturalne?

Geje najczęściej chodzą raz w miesiącu 41,5% lub rzadziej 32,5%. Ci, którzy mają styczność z kulturą robią to raczej co tydzień 18,5% niż codziennie 0,5%. 7% gejów omija kulturę szerokim łukiem.
Osoby hetero też preferują kulturę w małych, comiesięcznych dawkach 44% lub rzadziej 33%. Regularni bywalcy kultury nie są tam codziennie, a raz w tygodniu 6,5%. Aby pokazać brak kultury, aż 16% z nich w ogóle nie ma styczności z żadną instytucją kultury. Nigdy.
Osoby biseksualne wypadają trochę lepiej niż geje – 1,5% codziennych bywalców i bywalczyń, 8,5% cotygodniowych, 41% comiesięcznych, 39% rzadkich i aż 9,5% niemających czasu.
Na tym tle najlepiej wypadają lesbijki, które nie tylko są codziennymi bywalczyniami aż w ponad 2%, ale w 11% co tydzień, 45% co miesiąc, 37% rzadko, a tylko 5% w ogóle.

To czy kobiety preferują kulturę nad mężczyzn?

Niekoniecznie. Średnia dla tych obu grup jest dość zbliżona (2,62 dla kobiet i 2,69 dla mężczyzn). Osoby niebinarne mają średnią 2,58, więc również raczej chadzają do przybytków kultury rzadko. Wychodzi więc na to, że mężczyźni troszkę częściej widzą kino, teatr czy galerię od środka niż inne grupy.